Ten serial to nie jest czysty kryminał, tylko kryminał z elementami thrillera i fantasy.
Jeśli ktoś nie lubi wątków paranormalnych na ekranie to może być zniesmaczony.
Natomiast wielbiciele mrocznego, skandynawskiego klimatu, a przy tym takich produkcji jak "Miasteczko Twin Peaks" czy "Z archiwum X" będą zachwyceni.
Masz całkowitą rację, to jest raczej horror fantasy. Dobrze zrobiony, lecz nie moja bajka.
Z ciekawości zobaczyłem pierwszy odcinek i jak dla mnie serial wymiata. Mroczny, surowy, skandynawski klimat. Rewelacyjne widoki, miejscowość poza cywilizacją. Stopniowe wprowadzanie napięcia i ciekawa fabuła. Kolejny raz jestem przekonany o wyższości europejskich produkcji nad tymi zza oceanu. Serial, którego szukałem. I piosenka końcowa, która świetnie pasuje klimatem. Zobaczymy, czy potwierdzę opinie po 10 odcinku.
Wielbiciel twin peaks spostrzegl ze w 1 odcinku goran wass proponuje evie torenblad najlepszy placek wisniowy w miescie pozdrawiam
Serial zawiera elementy fantastyki, tzn występują w nim pewne elementy które w normalnym, znanym nam świecie nie są spotykane.
Żadne sc-fi. A sceny w których facet ze złamaną nogą owiniętą srebrną taśmą (srebrna taśma jest dobra na wszystko) biega i policjanci biorą martwe dziecko znalezione w piwnicy szpitala "na wynos" bez żadnych formalności - wymiatają :) (przede wszystkim logikę z filmu). Nie przetrzymałem nawet pierwszego odcinka.
To prawda, jako kryminał serial (widziałam na razie tylko 1 sezon) się nie obronił. Braki w logice w kryminale są niewybaczalne, jednak zagadka kryminalna już po dwóch odcinkach zostaje zepchnięta na margines, więc określenie "kryminał" powinno widnieć w opisie gdzieś na szarym końcu (albo: z elementami kryminału).
Filmowi, mimo całej jego naiwności, nie można odmówić rewelacyjnego budowania napięcia, do tego przepiękne zdjęcia i klimat. Mimo, że organicznie wręcz nie znoszę filmów typu paranormal activity, to jednak w tym wypadku zabieram się za oglądanie 2 sezonu.
Jeszcze chciałam dodać, że bardzo podobała mi się wielowymiarowość postaci - nie było stricte złych lub nieskazitelnych ludzi. I prawie za każdym działaniem, nawet szkodliwym, stały często wysokie pobudki. Skłania do myślenia.