Najbardziej nie zasłużona nominacja do Oscara wszech czasów (mówię tu o pierwszoplanowych rolach męskich). Rola na poziomie Kate Hudson z „Klucza do koszmaru” - niczym nie wyróżniający się główny bohater thrillera. Akurat w „Uciekaj” dużo większe wrażenie zrobili na mnie aktorzy drugoplanowi którzy kradli sceny....
Niełatwa rola, świetnie sobie poradził, szczególnie ten końcowy monolog i te oczy pełne wściekłości - brawa
Akademia robi sobie z nas jaja? Przecież to jest obraza dla Franco i Hanksa którzy byli nieporównywalnie lepsi! Przecież na zawołanie byłbym w stanie wymienić dziesiątki lepszych ról w thrillerach/horrorach które przeszły bez echa. Jak ktoś wyżej napisał - rola na poziomie Kate Hudson z „Klucza do Koszmaru”