Kolo jak zwykle sam musi stawić czoła przeciwnościom losu i oczywiście wygrywa. Hip hip hurra...
[6/10] i to głównie za motyw z samodzielnym montowaniem sprzętu i świniami rzucanymi przez związek... no i jeszcze jeden plusik z chore wiksy (głównie dźwiękowe) bohatera.
w filmie jest sporo błędów z tematyki kolarskiej,
np. goście(kurierzy chodzą w zwykłym obuwiu, adidasach itp a przy swoich rowerach mają kolarskie pedały z wpinkami, to samo tyczy się głównego bohatera który wygrywa wyścig jadąc w zwykłych butach, zresztą sposób w jaki startuje na torze też jest absurdalny :) rusza...
że tak uproszczony (skrócony, zbanalizowany: wystarczy przejśc się do terapeuty czy zobaczyc zdjęcie samobójcy i już!) motyw depresji, rozumiem, że reżyser musial sie na czymś skupić, a sprawność zawsze dobrze się sprzedaje... ta historia to świetny motyw na film, mam nadzieję że powstanie jeszcze kiedyś lepszy,...