A na deser jakaś bajka 3D albo inne Twarze Greya. Dystrybutorzy nie są tępi. Dają to co chce suweren. A suweren chce takie papu. No to ma. A nie Eastwooda.
Oskar nie ma znaczenia. To nie jest to samo wyróżnienie co 15, 20 lat temu. Przypominam, ze Clint Eastwood to biały, heteroseksualny mężczyzna o konserwatywnych poglądach. Zapomnijcie o Oskarach i po prostu cieszcie się z każdego nowego filmu w którym wystąpi bądź wyreżyseruje.
Szkoda słów, nie wiem kompletnie, co powiedzieć. W Polsce to zawsze musimy ostatni lub prawie ostatni oglądać te filmy, ehh.......
Mam wrażenie, że wszyscy biją brawo bo Clint. Jego rola dobrze zagrana, ale napisana idiotycznie i naiwnie. Zrobili z jego postaci tetryka bez charakteru, sam scenariusz ma więcej dziur niż durszlak, żona Earla umiera za długo i irytuje każdą sekundą na ekranie, a kartel to banda groteskowych idiotów bez pojęcia o...
Historia z "Przemytnik" jest prosta. Postacie schematyczne a bohater Clinta po raz kolejny okazuje się być starym konserwatysta odklejonym od dzisiejszych czasów. Banał pogania tu banał i wszystko szelesci papierem. Można obejrzeć ale Clint zszedł daleko poniżej poprzeczki.
Zawyzam ocene celowo ze wzgledu na Clinta. Film sam w sobie naprawde niezly, niezle zagrany i ciekawa historia, ale zobaczyc niemal 90 letniego Clinta uprawiajacego sex.... to cos niebywalego.
Osobiscie oddalbym kilka chwil mojego zycia za kilka extra lat zycia dla Clinta. Ten czlowiek jest chodzaca legenda,...
Chyba wiem jak to było. Najpierw Clint usiadł i zaczął sobie wyobrażać "mam! helikoptery, pościgi, kokaina, strzelaniny, groźne typy, dupeczki ale bedzie jatka. Nie .... faceta w łódce tym razem odpuścimy".
Gdy doszło do kręcenia wyszła historia dziadka który postanowił dorobić na przewożeniu koki i pewnie nie...
- kobieta zawsze będzie atakować twój wizerunek w razie konfliktu.
Scena z pierwszych minut filmu: Przyjęcie panieńskie wnuczki, dziesiątki zaproszonych gości pojawia się baba jaga i pierwsze co zaczyna robić to drze japę na długo nie widzianego męża Earla.
A co z uczuciami wnuczki? Nie liczą się.
- kobieta nigdy...
Obecna ocena na filmwebie mocno zawyżona. Film zasługuje co najwyżej na mocną 5kę. Naciągana historia. Przeskoki czasowe bez wpływu na wygląd bohatera :) Tragicznie dobrana muzyka, naciągane ckliwe scenki :) Typowe amerykańskie klimaty trochę przerysowane. Znikający bohaterzy którzy nie mają w filmie żadnego zadania....
więcejŚwieżo po seansie (pokaz przedpremierowy). Każdy fan Clinta pokocha ten film. Po prostu. Więcej słów nie potrzeba.