Wczoraj wieczorem obejrzałam ten film po raz pierwszy od ponad 10 lat....Dzisiaj rano MUSIAŁAM obejrzeć go jeszcze raz...Jedna z najpiękniejszych historii o miłości dwojga ludzi...tak prostych, zwyczajnych ....niezwykła miłość zwykłych ludzi....mistrzowsko opowiedziana i zagrana...
Możecie mnie nazwać egzaltowaną ( swoją drogą ciekawe czy Johnny zna to słowo;)...
fakt dlatego ze to jest tak proste i zwyczajne a czasem nawet i zyciowe to sprawia ze ten film jest naprawde fajny i milo sie go oglada i kapitalne role Pacino i Pfeiffer :)
Ta tylko ta większość kobiet to jak kropla w morzu facetów którzy nie wiedzą co to miłość...
Facet był, jest i będzie napolonym samcem dla któego liczy się tylko seks a jak taka kobieta dla której miłość nie istnieje się zakocha w facecie który nie wie co to miłość i się po jakimś czasie rozstaną to jak myślisz kto będzie bardziej cierpieć ? ;d
Nie doświadczenia tylko podstawową wiedzę życiową i zdolność do obserwowania świata rzeczywistego a nie przysłanianie go sobie jakimiś wyobrażeniami, marzeniami itp
UWAGA! NIE WYLEWAM ŻALÓW, Żeby nie było.
Na ogół to prawda ale niektóre kobiety nie potrafią docenić tego co dla nich robi facet. Ja się raz tylko raz w życiu zakochałem. Robiłem dla niej wszystko ale ona mnie olała. Nie ważne, że jej pomagałem, wspierałem a byłem w stanie (dalej jestem) zrobić dla niej wszystko.No ale jak pisałem ma mnie gdzieś.Myślałem, że jest wyjątkowa, dalej tak sądzę. Znajomi mi mówili, że za bardzo się angażuje w pomoc dla niej ale nie słuchałem, trudno. Musze przyznać, że znajomy miał rację mówiąc, że "Miłość jest gorsza niż sr...ka". Dalej ją kocham no ale co z tego. Najgorsze jest to, że minęło tyle czasu a ja dalej prawie ciągle o niej myślę. Więc nie tylko faceci nie wiedza co to jest miłość.
A ogólnie film fajny.
Bo może nie byłeś w jej typie? może chciała cię za przyjaciela, a nie faceta? Jak wam się dziewczyna nie podoba, to nawet nie chcecie się z nią przyjaźnić - taka prawda, a my kobiety już musimy lecieć do każdego kto się dla nas stara i jest miły?? no nie, tak to nie działa...za to wy już przyjaźnić się nie chcecie, bo to, co wam się podoba, to musicie mieć na własność.
A wydawało mi się, że temat dotyczy "Frankie i Johnny" dwóch świetnych ról i przepięknego filmu...hm... widocznie jeśli w grę wchodzą uczucia tak wielkie jak miłość nawet tak zwyczajna jak dwojga w/w bohaterów nie sposób uczucia z filmu nie porównać z rzeczywistością jego komentatorów, których nomen omen serdecznie pozdrawiam...;)
Kochany Robaczku, na świecie istnieją też mężczyźni dobrzy kochający i wspierający kobietę, widocznie ty takiego jeszcze nie spotkałaś ale kto szuka ten znajdzie :) Gwarantuję własną osobą, też znalazłam po wielu doświadczeniach i zakrętach, czego bardzo ci życzę:)
Drogi Blingu Miłość istnieje, najbardziej prawdziwa jest właśnie ta prosta i zwyczajna ale oparta na mocnych podstawach przyjaźni i zaufania :) "Miłość nie szuka poklasku" że pozwolę sobie zacytować :) na pewno zrozumiesz co mam na myśli :)
Obojgu wam dziękuję za komentarze :)
Może jacyś istnieją, ale jak patrzę na forach czy róznych stronach internetowych komentarze pisane przez facetów na temat kobiet to zaczynam coraz bardziej w to wątpić...zresztą moja koleżanka rozstała się z chłopakiem po 5 latach, ona go kochała, on ją też, taki był dla niej troskliwy, czuły i wgl cud miód, orzeszki, nagle poznał jakąś inną, zaczęło się pomiędzy nimi psuć i w końcu z nią zerwał, jak z nią zerwał zmieszał ją z błotem, zaczął obrażać od najgorszych zupełnie bez powodu, zaczął siać o niej ploty,, szkoda dziewczyny, ale przynajmniej pokazałswoją prawdziwą twarz, jedyny plus ;)
Hehe, dzięki, pozdrawiam ;))
Współczuję twojej koleżance, naprawdę. I masz rację lepiej teraz niż później :) Myślę też, a raczej jestem przekonana że wszystko się w życiu wraca i ma swoją przeciwwagę czego bardzo jej życzę :) jeszcze raz pozdrowionka i głowa do góry jak powiedział Eric Driven w innym świetnym filmie "nie może padać cały czas" ;) Dobrej nocki życzę :)
Dobrze, że nie po ślubie ;) pozdrowionka,pozdrowionka i również życzę dobrej nocki ;)
P.S Heh, jesteś chyba najbardziej pozytywną i miłą osobą jaką spotkałam na FW ;D ;)
Bardzo mi miło :) I Bardzo ci dziękuję za te ciepłe słowa :) Czuję się wyróżniona :) i wzajemnie :)Życzę ci wszystkiego co najlepsze :)
Zostań lesbijką albo wyzwoloną feminazistką i będziesz miała problem z głowy, skoro takie masz podejście do większości facetów. Jednak po Twoim komentarzu widać, że jakby faceci napisali, że większość kobiet to blachary, lecące na kobiet byłabyś pierwszą, która wylewa jad za seksizm i bla bla...
Mylisz się...gdyby nie było kobiet na świecie to i również miłości. Faceci potrafią tylko toczyć ze sobą wojny i rywalizować...kobiety od zawsze były bardziej uczuciowe, troskliwe itp..
Taaa jasne, bo nie było w historii okrutnych kobiet. Caryca Katarzyna II, Elżbieta Batory, Irma Grese. Mało jeszcze znasz historii jak widzę.
Moi drodzy a wydawało mi się że to forum filmowe, dyskusja zaś dotyczy walorów filmu...człowiek całe życie się jednak uczy ;) Pozdrawiam :)
Robaczku mam nadzieję że coś się poprawiło u Ciebie :)
Noo, ale skoro tak znasz historie to powinieneś też wiedzieć, że mężczyźni w porównaniu z kobietami toczyli o wiele więcej wojen....a mogłoby się to wydawać takie oczywiste...a jednak...
Spodobał ten film. Niezwykle piękny. Michelle dobra jak zwykle a Al nieco inny ale moim zdaniem bardzo dobrze zagrał. Bardzo mnie ujął. Na pewno jeszcze do niego wrócę. I to nie raz.
Tak to jest film który potrafi ując każde wrażliwe serce :) Wszystkimi swoimi walorami :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :) Wesołych Świąt :)