Bohaterowie już nie żyją i trafili do czyśćca choć nie są tego świadomi , próbą wiary ma być życie pewnego Niemca , liczyłem że wróg będzie bardziej realny a żołnierze będą się dzielnie przed nim bronić :p
Ja interpretuję nieco inaczej. Film to mieszanina wspomnień Szekspira z wywołanymi nerwicą frontową omamami. Było to typowe zjawisko po Wielkiej Wojnie. Dla tych których ciała ocalały Wojna nigdy się nie skończyła, przeżywali tą apokalipsę na ziemi raz za razem aż popełnili samobójstwo. Stąd druzgocący realizm jednych scen pomieszany z dziwnymi zdarzeniami następującymi zaraz po nich.