PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469476}

Diuna

Dune
7,7 156 297
ocen
7,7 10 1 156297
7,3 53
oceny krytyków
Diuna
powrót do forum filmu Diuna

Jedną z rzeczy jaką powinien posiadać porządny film jest epicka i niezapomniana ścieżka dźwiękowa, do której warto wracać po obejrzanym filmie. Wspominając Diunę z 84 roku wciąż pamiętam muzykę towarzyszącą atakowi czerwia na żniwiarkę. Natomiast jedyne co zapamiętałem po obejrzeniu nowej Diuny było to że często musiałem ściszać telewizor żeby sąsiedzi nie słyszeli tego hałasu bo muzyką ciężko to nazwać.
Osobiście jestem fanem muzyki filmowej i słyszałem wiele dobrych kompozycji Hansa Zimmera, ale moim zdaniem przy tym filmie się nie popisał. Jakieś pseudoarabskie wrzaski i jęki na cały regulator + miejscami muzyka pasująca do średniego filmu akcji to nie jest to czego oczekiwałem w tym filmie i od tego kompozytora. Brak jakiegoś charakterystycznego motywu muzycznego, po którym można film skojarzyć. Słabo,bardzo słabo...

_Draco_

Słuchanie tego filmu nie w kinie lub na dobrych szczegółowych słuchawkach lub nieprzebasowionym kinie domowym mija się z celem, za dużo jest detalu w tej ścieżce dźwiekowej
W tym filmie nie mamy typowej filmowej, orkiestrowej muzyki. Wyraźnie melodyjnej, emocjonalnej lub bębniącej patosem. Właściwie tylko motyw Atrydów oraz "złowrogi" motyw Saudarkarów(głownie wykorzystane w scenach głównego ataku i walki Idaho), przypominają standardowy podkład muzyczny narzucający określoną emocję widzowi. Poza tym jest bardzo dużo ciszy, cichych narastających podkładów i budowanych detalami warstw, których można niedosłyszeć(szczególnie jak się ścisza)
Oczywiście można narzekać na wybór tych "jęków", oczywiście, sam nie jestem fanem(ale to już robił Zimmer w Gladiatorze, no halo...), ale nie wydaje ci się, że muzyka w filmie świetnie budowała ogólną atmosferę filmu, dość poważno-melancholijną, ciągłego oczekiwania? To nie są pojedyncze dźwięki w polifonii jak to w orkiestrze, ale wszystko jest odpowiednio zmiksowane, dla uzyskania określonej faktury. Długo trwające monotonne muzyczne głębokie tła. Wyraźna melodia tylko przez wokal, jak pojedynczy w wizjach i chóralny przy zagrożeniu.
Poza tym dźwięki otoczenia często dopiero nadają rytm i razem z nimi następuje kulminacja(bardzo wiele jest tak kończących się scen), np. dudniący wibrujący piach przy ataku czerwia, rytmiczne łopotanie skrzydeł ornitoptera, zgrzyty i wizg silników, w końcu nawet buczenie i przebijanie tarcz. Często fantastycznie zmienia się ton przy przechodzeniu do ujęć w wizjach i łączy się z reszta akcji. świetne jest jak taki detal jak migotanie drobin przyprawy słychać i jak to się przyjemnie łączy z ambientem muzycznym. Włącz sobie scenę kiedy Paul z matką wylatują nad burzę piaskową, szybują wśród delikatnych szklistych muśnięć, które wraz z dramatyzowaniem akcji przechodzą w pulsującą techno-repetycję. Poza tym motywów jest sporo, bohaterów, bohaterów zbiorowych czy samych planet.
Zresztą 3 płyty z muzyką do tego filmu wyszły, oczywiście może to nic nie znaczy dla widza, ale jednak każda jest inna i pokazuje całe szerokie spektrum tej ścieżki dźwiękowej.

Rzecz jasna to nie jest tak, że to wszystko napisałem z tezą "masz to polubić", chciałem tylko nakierować na przysłuchanie się tej ścieżce. Bo osobiście w przeciwieństwie do ciebie, nie jestem fanem Zimmera, oprócz kilku chwytliwych motywów(które wałkowane w kółko "robią" całe filmy), zawsze kojarzyłem go tylko z głośnym podniosłym łubudubu i dopiero coś się zaczęło zmieniać lekko przy Interstallar(jeden mega utwór, ale w całości ten sam Zimmer co wcześniej), a od nowego Blade Runnera on i chyba w dużej mierze cały sztab od samej produkcji muzyki w końcu robią coś mniej typowego i oczywistego.

_Draco_

Jestem przekonany, że ta doskonała muzyka zgarnie oscara. Oldskulowa muzyka Toto do Diuny Lyncha jest znacznie gorsza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones