W wywiadzie z The Hollywood Reporter
Jerry Schatzberg zdradził, że marzy mu się kontynuacja jego kultowego filmu
"Strach na wróble" z 1973 roku.
Reżyser chciałby, aby w głównych rolach powrócili
Gene Hackman i
Al Pacino. Panowie ponownie wcieliliby się w Maksa i Liona. Spotkani po latach starsi panowie prowadzą razem myjnię samochodową. Niespodziewanie Liona odwiedza syn, który rzekomo zmarł dawno temu.
Schatzberg nie jest, niestety, pewny, czy projekt dojdzie do skutku. Wytwórnia Warner Bros. z pewnością nie da mu na niego pieniędzy. Nie wiadomo też, czy
Al Pacino, który dziś bierze po kilkanaście milionów dolarów za rolę, zgodzi się znacząco obniżyć swoją stawkę. Z kolei
Hackman od prawie dekady jest na aktorskiej emeryturze.
Oryginalny
"Strach na wróble" okazał się co prawda kasową porażką, ale zdobył Złotą Palmę w Cannes. Dziś uważany jest za jeden z najciekawszych amerykańskich filmów powstałych w latach 70.