Charles Chaplin potrafił dokonywać rzeczy niezwykłych. Nie tworzył prostej rozrywki dla mas, jego filmy były celnym komentarzem, wymierzonym w otaczający go świat i wyrafinowanymi spektaklami, w których dramat mieszał się z dowcipem. A przy tym
Chaplin potrafił opowiadać tak prosto, przystępnie i pięknie, że jego kolejne premiery przyciągały przed ekrany wszystkich - zarówno znawców kina, jak i widzów, traktujących film jako prostą rozrywkę.
Zapraszając na tegoroczną Retrospektywę, chcemy przypomnieć najciekawsze kreacje
Chaplina oraz sprawić, aby spojrzeli Państwo na nie z zupełnie innej perspektywy. Bo
Chaplin to nie tylko Charlie, zabawny tramp z wąsikiem, nie tylko fantastyczny reżyser filmów, które mają swoje stałe miejsce w kanonie X Muzy. Bohater Retrospektywy był przede wszystkim artystycznym wizjonerem, choć sugerując się jego zamiłowaniem do przeszłości, sam pewnie nigdy by tak się nie nazwał. O jakie wizje chodzi? Odpowiedź da wspaniała, nostalgiczna podróż w świat starego kina wraz z siedmioma prezentowanymi na TRANSATLANTYK FESTIVAL POZNAŃ filmami Chaplina.
Podczas TRANSATLANTYK FESTIVAL POZNAŃ 2014 zaprezentujemy siedem filmów
Charlesa Chaplina z późniejszego okresu jego twórczości, które znakomicie pokażą ewolucję stylu wielkiego twórcy - zarówno reżysera, jak i artysty. Postaramy się też udowodnić, że walka artysty o jego własną wizję nigdy się nie kończy. Dopiero z tej walki - na styku dominującej ideologii i indywidualnej wypowiedzi - ma szansę powstać sztuka ponadczasowa.
Pokażemy, jak
Chaplin powoli oswajał się z nielubianymi przezeń nowinkami technicznymi - od dźwięku aż po obraz panoramiczny. Od wyciskających łzy
"Świateł wielkiego miasta" przez piętnujące bezduszność stechnicyzowanego świata
"Dzisiejsze czasy" i
"Dyktatora" - bezlitosną satyrę na Adolfa Hitlera i narodowy socjalizm. Kryminalny
"Pan Verdoux", w którym dobrotliwie wyglądający
Chaplin wciela się w brutalnego mordercę, nostalgiczne
"Światła rampy", wyszydzający popkulturę
"Król w Nowym Jorku" i romantyczna
"Hrabina z Hongkongu", gdzie
Chaplin po raz pierwszy w karierze usunął się na drugi plan, oddając główne role hollywoodzkim megagwiazdom -
Marlonowi Brando i
Sophii Loren.
Czy jeszcze coś łączy te filmy? Tak - niezmiennie wysoka jakość. Każdy z siedmiu prezentowanych na Transatlantyku obrazów to mistrzostwo swojego gatunku.
"Światła wielkiego miasta" są definicją "klasycznego" melodramatu, na
"Dyktatorze" wielcy komicy uczyli się sztuki satyry, z kolei
"Światła rampy" to poruszający dramat o wewnętrznym wypaleniu - temacie, po który sięgali najwięksi (
Fellini,
Bergman,
Scorsese), ale to
Chaplin był pierwszy i, zdaniem wielu, najlepszy. Widzowie tegorocznej retrospektywy będą śmiać się i płakać, podziwiać maestrię gry aktorskiej i cieszyć się misternie skomponowanymi scenami oraz błyskotliwymi dialogami. Siedem diametralnie różnych od siebie, lecz równie zachwycających obrazów, za którymi stał jeden człowiek - ikona światowej kinematografii.
TRANSATLANTYK FESTIVAL POZNAŃ 2014 startuje
8 sierpnia.
Więcej informacji na:
www.transatlantyk.org