Rok 1191. Piękna Elizabeth [Joanna Pacuła], niebezpieczna wojowniczka, powracając z Krucjaty odkrywa że jej syn Peter został porwany przez okrutnego Grekkora - siejącego postrach wśród ludu. Elizabeth wyrusza w poszukiwaniu syna. W misji towarzyszą jej lojalny Hunter, cyganka Sybil i piękna Eve. Razem stają się wojownikami zjednoczonymi w zemście przeciwko okrutnemu Grekkowi.
Tematyka filmu i niezła obsada sprawiły,że skusiłem się do obejrzenia.Niestety nieudolna realizacja i niski budżet rozłożyły całe to przedsięwzięcie na łopatki.Odradzam seans,nawet miłośnikom takich klimatów.
ZANIM GO OBEJRZALEM PRZECZYTALEM OPINIE TUTAJ I POWIEM KROTKO: MINUSY SLABA AKCJA, BARDZIEJ DRAMAT - WATEK POGONI (PRZEZ CALY FILM) MATKI ZA UKOCHANYM SYNEM.
PLUS: JEDNA JEDYNA LADNA AKTORKA POSTAC EVE
-to mnie trzymalo zeby nie wylaczyc po parunastu minutach ciekawy bylem co sie z nia stanie