Pozory mylą. Za fasadą małomiasteczkowej, szwedzkiej społeczności czai się zło i mrok, z którymi będzie się musiał zmierzyć komisarz Wallander, bohater bestsellerowych powieści Henninga Mankella, najpopularniejszego europejskiego pisarza kryminałów. Nagrodzony na festiwalu filmów policyjnych w Cognac Wallander opowiada o perfekcyjnymPozory mylą. Za fasadą małomiasteczkowej, szwedzkiej społeczności czai się zło i mrok, z którymi będzie się musiał zmierzyć komisarz Wallander, bohater bestsellerowych powieści Henninga Mankella, najpopularniejszego europejskiego pisarza kryminałów. Nagrodzony na festiwalu filmów policyjnych w Cognac Wallander opowiada o perfekcyjnym planie, który wywróci do góry nogami życie komisarza. Ktoś infiltruje posterunek policji w Ystad. Ktoś manipuluje działaniami policjantów. Ktoś skutecznie dezintegruje ich pracę. Ten ktoś jest wszędzie i nigdzie ? niczym zbyt późno odkryty wirus. W tym samym czasie komisarz Kurt Wallander usiłuje znaleźć powiązania pomiędzy sprawami zaginionej nastolatki i powieszonej kobiety, której ciało znalazła jego córka Linda. Czy w mieszkaniu komisarza Wallandera ktoś był? Do kogo należy odcięta głowa znaleziona w strumieniu niedaleko Ystad? Czy komisarz ma rację, próbując powiązać ze sobą wszystkie te wątki? Co kryje się za tymi wydarzeniami, które musiały być poprzedzone latami drobiazgowego planowania? Wkrótce Wallander zacznie zachowywać się nie jak policjant, lecz zwierzyna, na którą ktoś poluje?
Dla mnie film jest super, wszystko co lubię w kryminałach i thrillerach. Myślę jednak, że nie znając serialu "Wallander" i nie wiedząc, że to właściwie jeden z jego odcinków, można odebrać go nieco gorzej.
dotychczas oglądałem trzy filmy z dzielnym detektywem, i w tym, jak w dwóch poprzednich ŻADEN z przestępców (podejrzanych czy nie w danej sprawie) nie miał typowo szwedzkiego nazwiska z końcówką -son. do tego większość nazwisk złych typów miała słowiańskie brzmienie. wychodzi, że modry w szwecji popełniają,...
liczyłem na dobry kryminał w którym będę oglądał świetnego detektywa perfekcyjnie prowadzącego śledztwo. Wytrwałem do 75 min dlatego nie wystawie oceny, ale do tego momentu było tyle głupot że nie mam ochoty dalej oglądać tego filmu.