Baron Victor Frankenstein siedząc w więzieniu za morderstwo, próbuje uniknąć gilotyny opowiadając księdzu o naukowych eksperymentach jakie wraz ze swym mentorem, Paulem Krampem, prowadził. One były bezpośrednią przyczyną ożywienia martwego ciała. Obsesja barona i mordercza natura stwora doprowadzają do śmierci coraz większej ilości ludzi znajdujących się w ich otoczeniu.
Przede wszystkim zaciekawił mnie realistycznie ukazany upadek zepchniętego z piętra przez
Frankensteina profesora. Nie wiem jak została ta scena nakręcona, ale wygląda jakby prawdziwy
człowiek (kaskader) spadł a nie kukła. Widać to przede wszystkim po tym jak ciało ułożyło się po
upadku, a w szczególności nogi....
Jakże ten film różni się od tego z 1931-ego roku. Film Jamesa Whale'a był wystawną jak na tamte lata superprodukcją, a ten to dosyć kameralna historia człowieka opętanego chęcią wskrzeszania zmarłych. Samo monstrum zostało sprowadzone do postaci marginalnej. Swoją drogą różni się ono bardzo w stosunku do ożywieńca...
Fabuła "Klątwy" bardzo luźno opiera się na książkowej. Brak jest wielkiej miłości, stwór
nie nauczy się mówić, a ślepego człowieka zobaczymy na bardzo krótko. Różnic jest
więcej aniżeli podobieństw więc wymienianie ich mija się z celem. Pierwszy obraz o
baronie przedstawia obsesyjnego człowieka, który nie cofnie...
Chyba zawsze będę bardziej wyrozumiały dla filmów o Frankensteinie, niż o Draculi. A to dlatego, że w przeciwieństwie do powieści Stokera, nie zaznajomiłem się nigdy z prozą Mary Shelly i nie wiem jak wyglądała oryginalna historia. Tutaj zmiany w w stosunku do wersji Universalu są dość znaczne, co bardzo mi się...