Ten film jest na poważnie? O Boże...
Duża pożerająca roślina, latająca dmuchana lala, drożdże które dezaktywują pluton, zamach bombowy, który robi jakiś koleś napalony na te agentki w bikini, do tego dochodzi jeszcze plastikowy Big Ben udający, że to ten prawdziwy.
I w ogóle co w tym wszystkim robił John...
Oczywiście dla tych którzy wiedzą o co chodzi, czyli maniaków Pulsopodobnych stacji emitujących "filmy, których nie zobaczysz nigdzie indziej" :) Ale o ile w przypadku Animal Attacków zawsze mam wątpliwości czy dany obraz jest z założenia tak słaby, czy w przypadku ciut większego budżetu reżyser potrafiłby staranniej...
więcej